Malutki rogalik, zaledwie 4 % widoczności tarczy. Lubię fotografować Księżyc w tej fazie. Oczywiście podczas jego wschodu lub zachodu. Pogoda nie wyglądała optymistycznie. Nad horyzontem znajdowało się nieco chmur, a w tej fazie Księżyc jest bardzo blady. Na miejscówkę upatrzyłem sobie tym wiadukt nad autostradą.
W mojej głowie widniał kadr z Księżycem i rozmytymi smugami samochodowych reflektorów. I udało się, choć było to nie lada wyzwanie. Musiałem zrobić jedno zdjęcie Księżyca na niezbyt długim czasie, aby nie wyszedł poruszony i drugi identyczny kadr z długim czasem naświetlania, aby złapać smugi świateł. Następnie połączyć to wszystko w jedno zdjęcie.



FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE ZACHÓD KSIĘŻYCA PO NOWIU ROGALIK SREBRNY GLOB NOCNE NIEBO AUTOSTRADA

Ale to fajne. 🙂 Dobry miałeś pomysł. A wykonanie całkiem skomplikowane, nie wpadłabym na to, że dla uzyskania takiego efektu trzeba łączyć dwa zdjęcia.
PolubieniePolubienie
Aha. Szkoda tylko, że mało samochodów jechało i tych smug niewiele
PolubieniePolubienie
Jaki chudziutki rogalik!
PolubieniePolubienie
A no, dzień po nowiu 😉
PolubieniePolubienie