Zachód w ubiegły poniedziałek przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Całe niebu zakryte było chmurami, jedynie na północnym zachodzie pojawiały się małe szczeliny w chmurach. To wystarczyło, żeby niebo pokryło się niesamowitymi kolorami. I to nie tylko po zachodniej stronie, ale dookoła. Ciężko było się zdecydować, w którą stronę fotografować. Przywiozłem mnóstwo zdjęć, a relację jestem zmuszony podzielić na trzy wpisy.
Na początku były tylko ciekawe chmury.



Po chwili niebo zaczęło nabierać niesamowitych kolorów.




FOT. WITOLD OCHAŁ ZACHÓD SŁOŃCA PODKARPACIE ZAGORZYCE
