Czasami bywa tak, że przywożę ze swoich fotospacerów po jednym zdjęciu. Dzisiaj taka zbieranina z kilku dni.
17 czerwca liczyłem, że słońce w końcu się pojawi, bo cały dzień było zachmurzone. Na chwilę się pojawiło, ale też przy obróbce miałem jakiś polot 🙂

30 czerwca to szybki wypad na górkę, ale kolory nie były jakieś rewelacyjne, przywiozłem dwie fotki.


I ostatnie zdjęcie z 29 czerwca.

