Któregoś dnia przed końcem maja późnym wieczorem na niebie nie było ani jednej chmurki. Wyjechałem na pagórek, założyłem teleobiektyw i chłonąłem późnowiosenne barwy.





FOT. WITOLD OCHAŁ KRAJOBRAZ POWIATU ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKIEGO ZDJĘCIA TELEOBIEKTYWEM
