Ostatniego dnia stycznia wybrałem się o świcie fotografować zachód księżyca. Niskie chmury mi to uniemożliwiły, ale postanowiłem poczekać chwilę w nadziei, że wschód słońca będzie ciekawy. Nie zawiodłem się. Jeszcze przed świtem niebo nabrało ciemnofioletowych i później różowych kolorów.




WITOLD OCHAŁ PODKARPACIE NOCKOWA AKCJE PORANEK ŚWIT WSCHÓD SŁOŃCA ZIMA
