Spacerując po ogrodzie przykuło moją uwagę różowe coś na liściu jabłonki. Podszedłem bliżej, a to zmrocznik pazik schował się w gęstwinie liści. Całe szczęście, że te ćmy są mało płochliwe i pozwolił mi zrobić kilka zdjęć, zanim przeniósł się w inne miejsce.


