Wizyta numer sześć

Miałem nadzieję, że już kwitną. Niestety, nadal ani jednego kwiatka, tylko malutkie listki. Warunki na niebie tego dnia były wyśmienite, wysokie chmury z każdą chwilą przybierały inne barwy, a najciekawiej było już po zachodzie. A ponieważ scena miała dużą rozpiętość tonalną, postanowiłem się trochę pobawić w kilkukrotne naświetlanie tego samego kadru i powstał taki oto efekt.

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAF KRAJOBRAZU NOCKOWA AKACJE ZACHÓD SŁOŃCA PIĘKNE KOLORY NA NIEBIE PODKARPACIE SAMOTNE DRZEWA PRZY DRODZE

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Dodaj komentarz