Dzika łąka

Dziś również gości u mnie motyl. Na mojej dzikiej łące jest ich coraz więcej. Przyzwyczajają się, że nie ma tam króciutkiej trawki, tylko sięgający ramion chaszcz. Wypatrzenie ich nie jest wcale takie łatwe. Zazwyczaj zauważam je dopiero kiedy wzlatują spłoszone moimi krokami.

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Dodaj komentarz