Ćma po przejściach

Miotała się po gęstej trawie i w żaden sposób nie potrafiła z niej wyfrunąć. Pomyślałem, że złapię ją i posadzę na czymś, skąd mogłaby wystartować. Niestety okazało się, że ma mocno uszkodzone skrzydełka. Na brzozie, gdzie ją dałem siedziała na pewno do wieczora, rankiem już jej nie było.

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Dodaj komentarz