Trzeba przyznać w pierwszej chwili robi wrażenie 😉
Ale po chwili człowiek się zastanawia, przecież musi być jakieś logiczne wyjaśnienie 😉 Jasna sprawa, że specjalnie skonstruowane krzesełko, co można zobaczyć m. in. tutaj:
Jednak kilkanaście, czasami więcej turystów potrafiło stać niestrudzenie i czekać, czy coś się wydarzy. Między czasie kolegę lewitującego chyba trochę zaczął boleć tyłek, bo nastąpiła zamiana z drugim kolegą. Wszystko odbyło się za czarną kotarą i wtedy tłum zrobił się największy. Ale nikt nie odważył się zaglądnąć 😉
