Jest śnieg, nie ma śniegu, jest śnieg, nie ma. Tak mniej więcej wyglądają ostatnie zimy. No i fajnie, teraz wyglądają tak, dawniej były bardziej mroźne i dłuższe. Nie wiadomo, jakie będą w przyszłości. Nie mamy na to większego wpływu, więc bierzemy to z dobrodziejstwem inwentarza.
Mimo wszystko czekam już na wiosnę. Albo przynajmniej na stabilne temperatury powyżej zera. I nie chodzi tu o mnie, ale mój rower tęskni…
































