Wydawało się, że chmury pokrzyżują plany, ale na szczęście po 22-giej, kiedy cień ziemi zaczął pojawiać się na księżycu, chmury się rozstąpiły i można było przystąpić do obserwacji i fotografowania częściowego zaćmienia srebrnego globu.
Po porannych występach z fotografowaniem księżyca za Tatrami (https://witoldochal.blog/2019/07/16/zachod-ksiezyca-za-tatrami-16-07-2019/) nie miałem już siły na czekanie do końca zjawiska. Zadowoliłem się fotkami od początku do maksymalnego zakrycia księżyca.
Pięć zdjęć powstało w odstępie 18 minut i zostały one następnie wklejone na ujęcie zrobione nieco szerszym kątem. Więc poniższa praca jest „artystyczną wizją autora” powstałą jednakże z autentycznych fotografii 😉
Poniżej kolejne fazy zaćmienia:
FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE CZĘŚCIOWE ZAĆMIENIE KSIĘŻYCA
Wspaniałe! U nas było pochmurnie, więc nic nie wyszło z obserwacji tego zjawiska
PolubieniePolubienie
Szkoda, u mnie pokazał się dopiero przed 22-gą 😉
PolubieniePolubienie
Bardzo fajnie wygląda taka składanka. 🙂 Miałeś szczęście, że chmury Ci nie przeszkodziły, u mnie ani śladu księżyca nie było widać.
PolubieniePolubienie
A no, udało się 😉
PolubieniePolubienie
Od Ciebie dowiaduję się, że było zaćmienie! Piękne kadry!
PolubieniePolubienie
Szkoda, pięknie było 😐
PolubieniePolubienie
Udało Ci się zobaczyć i sfotografować! Super! U mnie niestety były tylko chmury.
PolubieniePolubienie
Aha, cieszy mnie to 😉 Dzięki 😉
PolubieniePolubienie