Dawno mi się żadna sarna nie nawinęła przed obiektyw. W ubiegłą sobotę to się zmieniło. Niestety nie chciała współpracować, ale na szczęście mi nie umknęła.



Dawno mi się żadna sarna nie nawinęła przed obiektyw. W ubiegłą sobotę to się zmieniło. Niestety nie chciała współpracować, ale na szczęście mi nie umknęła.



Hoho, masz panią i pana. 🙂 Super zdjęcia. Ech, marzy mi się jakaś, choćby i w charakterze rozmazanej plamy… 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pewnie kiedyś się uda, bo sarenki podchodzą również do miast… 😉
PolubieniePolubienie
Mamy przecież lasy w tym naszym mieście. 😉 I nawet kiedyś zimą na Bielanach widziałam coś sarnopodobnego, ale z bardzo daleka i tak bardzo przez drzewa, że nawet nie było co próbować robić zdjęć.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No pogratulować… (ja w tym roku jeszcze żadnej zwierzyny nie upolowałem)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Moja pierwsza i mam nadzieję nie ostatnia 😀
PolubieniePolubienie
Śliczne kadry w ruchu. Udało Ci się sfotografować parkę, sarnę w dwóch ujęciach i koziołka. Fajne 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Biegło ich tam kilka, napstrykałem zdjęć, ale większość wyszły rozmazane. Tylko te trzy w miarę 😉
PolubieniePolubienie