Kilka dni temu natknąłem się na taki urywek Podkarpacia z wydłużonymi, pasiastymi polami zasianymi zbożem i rzepakiem. Było mocno zachmurzone i padał deszcz, ale kilka zdjęć udało mi się zrobić. Muszę tam jeszcze kiedyś wrócić.






Kilka dni temu natknąłem się na taki urywek Podkarpacia z wydłużonymi, pasiastymi polami zasianymi zbożem i rzepakiem. Było mocno zachmurzone i padał deszcz, ale kilka zdjęć udało mi się zrobić. Muszę tam jeszcze kiedyś wrócić.





