W zielonej gęstwinie zauważyłem coś ciemnego. To motylek siedział sobie cichutko i udawał, że go nie ma. Udało mi się o dziwo niepostrzeżenie z jednej strony poodchylać trawy i zrobić foto.

W zielonej gęstwinie zauważyłem coś ciemnego. To motylek siedział sobie cichutko i udawał, że go nie ma. Udało mi się o dziwo niepostrzeżenie z jednej strony poodchylać trawy i zrobić foto.
