Strata niepowetowana

Spotkało mnie coś strasznego. Fotografowałem sobie w najlepsze, w pewnym momencie patrzę na moją rękę, a tam jakaś kudłata bestia zajada sobie mojego włosa. Kiedy się zorientowałem pół go już nie było…

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Dodaj komentarz