Kilka dni temu pokazywałem już pierwsze w tym roku krokusy, ale teraz mam te wyhodowane na własnej… no nie piersi, ale na własnej ziemi 😉 Zakwitły pewnie jakiś czas temu, ale dopiero wczoraj miałem okazję je sfotografować. Podobnie jak przebiśniegi.



Kilka dni temu pokazywałem już pierwsze w tym roku krokusy, ale teraz mam te wyhodowane na własnej… no nie piersi, ale na własnej ziemi 😉 Zakwitły pewnie jakiś czas temu, ale dopiero wczoraj miałem okazję je sfotografować. Podobnie jak przebiśniegi.


