Kiedy wracałem z porannego spacerku, o którym pisałem wczoraj, dokładnie w miejscu, gdzie chwilę wcześniej obserwowałem wschód słońca stała sobie sarenka z koziołkiem.


Kiedy wracałem z porannego spacerku, o którym pisałem wczoraj, dokładnie w miejscu, gdzie chwilę wcześniej obserwowałem wschód słońca stała sobie sarenka z koziołkiem.

