Z przedwczorajszego spaceru przyniosłem jeszcze kilka fotek. Między innymi tej malutkiej, maksymalnie trzy milimetrowej muszki. Przykucnąłem, wypatrując jakiegokolwiek żywego stworzenia i dopiero po kilkudziesięciu sekundach dostrzegłem tego mikrusa. Pozowała cierpliwie i kilka zdjęć wyszło w miarę 😉

