Październik 2011 – Co mi się nawinęło przed obiektyw

Wąs podkręcony

I wąs ładnie podkręcony, i fryzurka zadbana i krótko przystrzyżona. ładnie i schludnie, można? Można! Nawet chrząszcz jak chce to potrafi o siebie zadbać 😉

Niecodzienna poza

Grunt, że równowagę utrzymał.

Tajemnicze COŚ

Nie ogarniam, co to, po co i czyje

Nogi rozjechane

Ślisko coś na tym liściu i wiatr wieje, ciężko w miejscu ustać

Żuk nie-dostawczy

Wykopałem z czeluści dysku twardego zdjęcie zrobione nie mniej nie więcej, jak sześć lat temu moim pierwszym w życiu aparatem cyfrowym.

Owłosienie to nic takiego…

… co mi tam, że całe plery we włochach i to nie krótkich. W moim gatunku uchodzę za super przystojniaka!

Złotook zwyczajny (Chrysopa perla)

Trudny do sfotografowania, przynajmniej ja mam takie doświadczenia, ale raz, czy dwa się udało 😉

Pod kolor

Muszę dbać, aby siedzieć w takim miejscu, aby do zdjęcia wszystko kolorystycznie pasowało! 😉 – mówił Odorek zieleniak (Palomena prasina)

Zielone na zielonym

Myślały, że się zakamuflowały. I że nikt ich nie widzi. Pomyliły się. Mimo koloru w kolorze otoczenia dwa tarczyki (Cassida sp.) nie zaznały chwili intymności nawet podczas miłosnego uniesienia 😉