W piątek bez większych nadziei wybrałem się na fotografowanie zachodzącego, będącego tuż po nowiu Księżyca. Zdążyłem w ostatniej chwili, bo tuż nad horyzontem znajdowały się chmury.


Zachód Księżyca tuż po nowiu z widocznym światłem popielatym
FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAF KRAJOBRAZU GÓRA ROPCZYCKA SĘDZISZÓW MAŁOPOLSKI ZACHÓD KSIĘŻYCA NÓW ŚWIATŁO POPIELATE PODKARPACIE ASTROFOTOGRAFIA
