Squadrats: gdy rowerowa jazda zmienia się w misję zdobywania terenu

Jazda na rowerze to świetna sprawa. Wiatr we włosach, wolność, świeże powietrze… Ale czasem nawet najfajniejsza trasa może się znudzić. Ile można jechać tym samym asfaltem czy szutrem, podziwiać te same widoki i zatrzymywać się w tych samych miejscach na zdjęcia? Na szczęście z pomocą przychodzi Squadrats – aplikacja, która zmienia zwykłe pedałowanie w prawdziwą grę terenową.

Squadrats dzieli mapę na małe kwadraty, a Twoim zadaniem jest je zdobywać – czyli przejechać przez nie i „zaznaczyć” na swoim koncie. Im więcej się ich zaliczy, tym większy obszar się pokryje i poczuje się tym większą satysfakcję.

W Squadrats mamy dwa rodzaje kwadratów: większe, zwane właśnie Squadrats, o boku długości 1600 metrów oraz mniejsze, zwane Squadratinhos, które mają bok długości 200 metrów. 

Squadrats działa jako aplikacja webowa (strona internetowa). Aplikacja nie śledzi aktywności na żywo – zamiast tego użytkownik importuje swoje trasy zarejestrowane np. w Stravie lub na Garminie. Po przesłaniu danych Squadrats analizuje trasę i zaznacza zdobyte kwadraty, aktualizując postępy. Można dodawać następujące aktywności: jazda rowerem, chodzenie, bieganie, chodzenie z kijkami, pływanie, pływanie kajakiem lub żaglówką.

A w taki sposób aplikacja pokazuje kolejne zdobyte kwadraty:

Poniżej moja około 100-kilometrowa trasa rowerowa, zarejestrowana na Garminie i automatycznie zaimportowana do Squadrats. W okienku po prawej aplikacja pokazuje, że zdobyłem 49 Squadrats, dzięki czemu powiększyłem Yard o 50, a Übersquadrat o 2.

Poniżej kolejny przykład, tym razem mojej pieszej wędrówki, podczas której zdobyłem 24 Squadratinhos, powiększając Yardinho o 78.

Dlaczego warto spróbować?

  1. Nowe trasy – zamiast kręcić się w kółko po sprawdzonych ścieżkach, masz motywację, by odkrywać nieznane rejony. Czasem prowadzi to w malownicze zakątki, a czasem… w ślepą uliczkę albo na drogę, której technicznie rzecz biorąc nie ma (ale według mapy jest!). Poza miastami często trzeba brnąć na przełaj przez pola i lasy.
  2. Zdobywanie terenów – poczucie, że przejmujesz kolejne fragmenty mapy, działa zadziwiająco motywująco. Można poczuć się trochę jak odkrywca, trochę jak strateg, a trochę jak bohater gry komputerowej na żywo.
  3. Rywalizacja – można porównywać się z innymi i walczyć o dominację w danym regionie. Kto powiedział, że rower i wędrowanie to tylko relaks? Tu można toczyć prawdziwe wojny o terytorium!
  4. Urozmaicenie treningów – jeśli lubisz statystyki, to Squadrats doda Ci jeszcze więcej ciekawych liczb do śledzenia.

Pułapki Squadrats

Oczywiście, każda zabawa ma swoje pułapki. Czasem w pogoni za kolejnym kwadratem można wjechać w drogę, która bardziej przypomina bagno niż ścieżkę. Innym razem okazuje się, że zdobycie jednego kwadratu wymaga przejazdu lub przejścia przez prywatne pole – a gospodarz niekoniecznie jest fanem rowerzystów. Trzeba więc trochę kombinować i planować trasę z głową.

Czy warto?

Jeśli lubisz rower, eksplorację i odrobinę rywalizacji, to Squadrats jest dla Ciebie. To świetny sposób na dodanie nowego wymiaru do jazdy i motywację do odkrywania nowych miejsc.

A jak to wygląda u mnie?

Swoje trasy rowerowe i piesze rejestruję od połowy lipca 2021 roku. W Squadrats bawię się od początku 2023 roku. Wtedy zaimportowałem wcześniejsze trasy i zacząłem łatać dziury. Najpierw duże kwadraty (Squadrats), później kiedy coraz bardziej oddalałem się z nimi od miejsca zamieszkania, zabrałem się za małe (Squadratinhos).

Trochę się już tego nazbierało, ale walka trwa!