Droga nie dla zwierząt

Gdy jadę rowerem i spotykam różne żywe istoty na drodze zatrzymuję się i zanoszę je lub odpędzam na pobocze. Ratowałem już jeże, potrącone motyle, przepędzałem jaszczurki i raz zaskrońca, który w najlepsze wygrzewał się na rozgrzanym asfalcie…

Ostatnio nawinął mi się ślimak. Wyglądał tak uroczo w porannym świetle, że aż wyciągnąłem aparat z sakwy i zrobiłem mu fotkę, zanim wylądaował na sąsiadującej z drogą łące.

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Join the Conversation

  1. chwastowisko's awatar

1 Comment

Dodaj odpowiedź do chwastowisko Anuluj pisanie odpowiedzi