Po długiej przerwie

Ostatni raz sfotografowałem owada dokładnie trzy tygodnie temu. Jak sobie to uświadomiłem, to zaraz pobiegłem na moją dziką łączkę zobaczyć czy jeszcze się jakieś ostały, czy już wszystkie zapadły w sen zimowy. Jeśli by tak było wcale bym się na nich nie obraził, bo pogoda ostatnio nas nie rozpieszczała. Po łące hasało kilkanaście koników polnych. Jeden mi się nawinął przed obiektyw.

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Dodaj komentarz