Widmo Brockenu nr ?

Słuchajcie, po raz kolejny zobaczyłem widmo Brockenu i jestem już na tym etapie, że przestałem je liczyć, bo chyba wszystkich i tak nie pamiętam. Miałem nieśmiałą nadzieję, że w sobotę rano będą mgły. Dzień wcześniej padało, a na rano zapowiadano około 11 stopni. Było 6 stopni, a ilość mgieł przerosła moje najoptymistyczniejsze oczekiwania. Trzeba było tylko pojechać nieco dalej – na południe regionu.

No i właśnie tam, w Zawadce, jadąc drogą na grzbiecie wzgórza, patrzyłem z nadzieją, kiedy się ono pojawi. Udało się – na odcinku dosłownie kilkudziesięciu metrów. Widok niesamowity jak zawsze, a w takich okolicznościach przyrody jeszcze go nie widziałem.

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Dodaj komentarz