Na pocieszenie

Podczas ostatniego weekendu sporo spacerowałem po lesie. Owszem, widziałem sporo zwierzyny, ale tym razem były to tylko dalekie spotkania. Kilka saren, łanie i najciekawsze spotkanie – z dzikiem. Wyskoczył na drogę dosłownie kilkanaście metrów ode mnie. Pewnie nawet mnie nie zauważył, ale niestety nie udało się zrobić ostrgo zdjęcia.

Na pocieszenie zostało tylko jedno zdjęcie sarenki.

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Dodaj komentarz