We wspomnieniach

W piątek wieczorem nie było ani grama śniegu, ale kiedy w sobotę rano się obudziłem i zobaczyłem przez okno jak intensywnie pada, już wiedziałem jak spędzę poranek. Oczywiście w lesie. Oblepione świeżym śniegiem drzewa, to jest to, co bardzo lubię zimą.

Początek spaceru to chmury i resztki opadów, ale później…. później na krótkie chwile zaczęło wyglądać słońce i to wtedy było najpiękniej. Bajkowy świat, który starałem się uwiecznić nie tylko na zdjęciach, ale i zapisać w głowie, we wspomnieniach.

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Join the Conversation

  1. Idzie Wiosna's awatar

1 Comment