Niektóre zdjęcia są planowane i wyczekane, inne to całkowity spontan i przypadek. Po prostu znalazłem się w odpowiednim miejscu i czasie. No i miałem ze sobą aparat.
Nic takiego – widziałem z daleka człowieka w traktorze bronującego pole i drugiego zbierającego ostatnie ziemniaki po wykopkach. Jednak kiedy znalazłem się w miejscu, gdzie oni stali się tylko ciemnymi postaciami na tle wieczornego nieba już wiedziałem, że muszę sięgnąć po aparat i że fotki mimo swojej prostoty i minimalizmu będą jednymi z moich ulubionych w tym miesiącu.




Drugie najbardziej mi się podoba, superowe jest. 🙂
PolubieniePolubienie
A dziękuję 😀
PolubieniePolubienie