Z pewną nieśmiałością informuję, że w pobliskim Domu Kultury niejaki Witold Ochał ma wystawę swoich wypocin 😉
W piątek odbył się wernisaż, na który udało mu się zmusić do przybycia rodzinę i znajomych. Swoją obecnością zaszczyciło wystawę nawet kilku oficjeli.
Na kilku płotach i słupach zawisł taki oto plakat. Obyło się bez bilbordów…

Zdjęcia zostały wyeksponowane w ogromnych antyramach, czym zajęła się pani Elżbieta, za co bardzo wielkie dzięki. Nie obyło się bez strat, jedna antyrama rozprysła się w drobny mak, na szczęście obyło się bez ofiar w ludziach. Ucierpiało tylko jedno zdjęcie…



Aż takich pustek jak na zdjęciach to nie było, czego w sumie autor w sumie żałował, bo zżerał go stres.
Ale nie zeżarł na szczęście. Nawet zdołał rozdać kilka autografów, choć ręce mu się roztrzęsły i pismo było koślawe…





AUTORSKA WYSTAWA FOTOGRAFII WITOLDA OCHAŁA W MIEJSKO – GMINNYM OŚRODKU KULTURY W SĘDZISZOWIE MAŁOPOLSKIM
