Hasło „MGŁA”

Może i zimno, może nie chciało się wstawać i wsiadać na rower w takich warunkach. Ale kiedy prognozy mówią „MGŁY”, działa to na mnie jak magiczne zaklęcie. Jak tylko znajdę się w tak pięknych okolicznościach przyrody, zapominam o wszelkich niedogodnościach.

Bo nic tak nie wciąga jak poranek spowity mgłą — cisza, wilgoć w powietrzu, światło przebijające się przez mleczne opary. To właśnie te chwile, dla których warto było się ruszyć z ciepłego łóżka i przypomnieć sobie, że jesień też potrafi być magiczna.

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Dodaj komentarz