On tak lubi

No nic na to nie poradzę, że mój czerwony rower lubi się fotografować. Ma zupełnie odwrotnie niż jego właściciel i reszta rodziny. A mieć zdjęcie pod moimi akacjami to dla niego prawdziwy zaszczyt i splendor.

Będąc kilka dni temu na przejażdżce, zajrzałem tam z ciekawości, bo dawno mnie tam nie było. I zapewniam – nic się nie zmieniło. Nadal jest przepięknie, zwłaszcza w jesienny, późny wieczór, kiedy światło robi się miękkie, a wszystko nabiera ciepłego, złotego odcienia.

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Dodaj komentarz