Dzisiejszy wschód słońca nie mógł się „wykluć”. Niby niebo nad wschodnim horyzontem było bez chmur, a słońce ciągle się nie pokazywało. W końcu wszystko się wyjaśniło – za wcześnie wyjechałem z domu i wydawało mi się, że to już, a to jednak było jeszcze za wcześnie.
W końcu doczekałem się i opłacało się czekać, bo sami zobaczcie, jakie piękne kolory pojawiły się na niebie.
Takie chwile mają swój wyjątkowy klimat, bo czas spędzony w ciszy i z dala od codziennego zgiełku daje prawdziwy odpoczynek. To także dowód na to, że warto robić to, co się lubi – wtedy chwile stają się jeszcze bardziej wartościowe. Fotografowanie takich kadrów to nie tylko pasja, ale i sposób na zatrzymanie ulotnych momentów. Zdjęcia przypominają potem, jak piękne potrafią być zwykłe poranki na polskich polach.





Mi kiedyś też się zdarzały takie momenty. Potrafiłam wstać, pojechać na rower, w pola i „zatrzymać” ulotny, ale jakże piękny moment. I też miałam z tego radość. Teraz wolę popatrzeć.
PolubieniePolubione przez 1 osoba