Pryśnie?

Czujecie ten chłód? Ile obstawiacie stopni? To czerwcowy poranek, więc mogłoby się wydawać, że rano temperatura nie spada już poniżej 10 stopni. W tym roku czerwcowe poranki bywały dużo zimniejsze. A to skutkowało tymi przepięknie ścielącymi się mgłami i chłodnymi barwami przed wschodem słońca.

W powietrzu czuć było wilgoć i taki specyficzny zapach poranka, który pojawia się tylko wtedy, gdy trawa jest mokra od rosy, a świat jeszcze nie zdążył się obudzić. Człowiek jedzie powolutku, jakby bał się, że magia zaraz pryśnie.

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Dodaj komentarz