Zapomniałem

Nie wiem, jak to się stało, ale zapomniałem opublikować te kilka fotek pola maków, na które trafiłem niedaleko Mielca jeszcze 12 czerwca. Niedaleko wałów Wisłoki i opodal kościoła w pobliskiej wiosce rozległe pole maków ścieliło się jak czerwony dywan dla cichych spacerowiczów i zaskoczonych rowerzystów.

Zupełnie się tego nie spodziewałem — ot, zwykła objazdówka, a tu taka niespodzianka! Te intensywne czerwienie, ta cisza i delikatny wiatr – wszystko składało się na jeden z tych momentów, które zapadają w pamięć. Stałem tam przez dłuższą chwilę, chłonąc to całym sobą, ze smartfonem gotowym, ale ręką nieco zawieszoną – bo najpierw musiałem się na to napatrzeć 🙂

Dobrze, że jednak pstryknąłem. I choć z publikacją zwlekałem, lepiej późno niż wcale – może komuś też poprawią dzień te makowe migawki.

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Dodaj komentarz