Tęcza, ale niska

O 17:00 słońce było na wysokości około 30 stopni nad horyzontem. Czy na trzy i pół godziny przed zachodem można dostrzec tęczę? Owszem. Jest niska i nie zawsze tak intensywna jak wieczorem lub rano, ale tak – można ją zobaczyć.

Chwilę wcześniej przeszła konkretna ulewa, ale zaraz potem niebo od zachodu zrobiło się czyste i zaświeciło słońce. Na kilka chwil, w jeszcze mocno padającym deszczu, pojawiła się niziutka tęcza. Siedziałem schowany w samochodzie, ale uchyliłem szybę i zrobiłem to zdjęcie. Co prawda zalało nieco wnętrze, ale czego nie robi się dla zdjęcia! 😊

Tęcza była delikatna, jakby niepewna, czy powinna się pokazać. Ot, taki nieśmiały ukłon od pogody dla tych, którzy nie uciekli od razu do domu. A ja, z mokrym aparatem i pokropioną tapicerką w lekkim szoku, siedziałem z bananem na twarzy. W końcu nie codziennie dostaje się taki prezent od natury – i to z pierwszego rzędu, przez boczną szybę auta. 

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Dodaj komentarz