Tam nie było nikogo

Wieczorem wybrałem się na zdjęcia w jedno z moich ulubionych, odludnych miejsc. Cisza, spokój i totalny brak ludzi — tylko ja, aparat i powoli gasnące światło dnia. Trafiłem na piękny zachód słońca z delikatnymi chmurami, które złapały ostatnie ciepłe kolory. Idealne zakończenie dnia.

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Dodaj komentarz