Czy to już? Czy to naprawdę wiosna, czy tylko kolejny zwiastun przed wielką premierą? Dopiero kilkanaście dni temu chowałem zimowe ciuchy głęboko w szafie, przekonany, że sezon na kurtki i rękawiczki oficjalnie zamknięty… a potem z pokorą je wyciągałem, kiedy temperatura nagle przypomniała sobie o istnieniu wartości ujemnych.
Ostatni weekend pokazał, że zima jeszcze się nie poddała i potrafi znienacka podmuchać lodowatym powietrzem. Ale może to był jej ostatni zryw? Może teraz już tylko ciepełko, ptaszki, zielone listki i rowerowe przejażdżki bez ryzyka zmarzniętych dłoni i stóp?
Kto to wie. Pogoda jest jak złośliwy kot – niby mruczy, ale w każdej chwili może drapnąć.
A Wy? Chowaliście już zimowe kurtki, czy jeszcze trzymacie ja w pogotowiu?




