Zachód Księżyca | 11.02.2025

Wtorkowy poranek przywitał mnie temperaturą -9°C i lekkim wiatrem. Już wychodząc z domu czułem, że to będzie wyjątkowy poranek, widząc idealnie czyste niebo. Jak zwykle dotarłem na miejsce sporo przed czasem. Siedząc w ciepłym aucie, obserwowałem stopniowo obniżający się Księżyc – majestatyczny, tajemniczy, w odcieniach koloru żółtego.

Robiło się coraz jaśniej, a Księżyc nieuchronnie zmierzał ku horyzontowi, zmieniając powoli kolor na bardziej pomarańczowy, a następnie różowy. W końcu nadszedł ten moment – sięgnąłem po aparat, wysiadłem na mróz, przeszedłem kilkadziesiąt kroków do odpowiedniego miejsca i uchwyciłem ten niezwykły widok.

Wydaje się proste? Niekoniecznie. Idealna perspektywa wymagała nie tylko czasu na planowanie i oczekiwanie na ten jeden konkretny dzień, ale też odpowiednich warunków pogodowych.

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Dodaj komentarz