Halo słoneczne | 8.02.2025

Są takie dni, kiedy natura funduje spektakle, których po prostu nie można nie zauważyć. Wystarczy znaleźć się we właściwym miejscu i spojrzeć w górę. Tak było tego dnia – niebo ozdobiło się niezwykłym, świetlistym pierścieniem, tworząc widowisko rzadkie i zachwycające. Halo słoneczne – optyczne zjawisko atmosferyczne – towarzyszyło mi przez całą rowerową trasę, jakby otaczając świat delikatną, niebiańską aureolą.

Mimo zimnego wiatru jechało się lekko i przyjemnie, bo ten widok rekompensował wszystko. Każdy przystanek na trasie pozwalał uchwycić inne oblicze tego fenomenu – raz nad krzyżem, nad samotnym drzewem i oczywiście nad moim rowerem, który ustawił się samym sercu tego świetlistego kręgu.

Takie chwile przypominają, jak niezwykły potrafi być świat, jeśli tylko znajdziemy czas, by spojrzeć na niego uważniej. Wystarczy wyjść z domu, wsiąść na rower i dać się porwać drodze – bo nigdy nie wiadomo, co czeka tuż za zakrętem.

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Dodaj komentarz