Nic tu niezwykłego dziś nie zobaczycie. Poranek, jakich być może było wiele. Kilka drzew, jakiś spróchniały pień, droga, pola uprawne.
Ale kiedy wczuć się w te zdjęcia można jeszcze poczuć przyjemny chłód poranka, zapach nieprzypinający zupełnie niczego, ale bardzo przyjemny. Można usłyszeć nieliczne ćwierkające ptaki i kilka skrzeczących gawronów latających nad głową. Pod stopami poczuć zmrożoną nierówną ziemię, a na twarzy orzeźwiający zefirek.




