Pokaż w końcu Witek te swoje fotki z pierwszego stycznia. Ok, już pokazuję. Przeleżały one na dysku półtora tygodnia, ale w końcu dziś ujrzą światło dzienne.
Co mogę o nich napisać… niech same przemówią, bo ja to zaniemówiłem, kiedy zobaczyłem co się dzieje na niebie.




