Kiedy nie mam nowych zdjęć, a sezon ogórkowy wciąż trwa, sięgam do mojego archiwum, gdzie znajduje się bagatela około sześciu tysięcy niepublikowanych fotek zrobionych w ciągu ostatnich pięciu lat.
I trafiłem na perełki z końcówki października 2020 roku znad zalewu w Kamionce. Wspomnienia od razu powróciły i przypomniałem sobie pewien mglisty poranek, kiedy to spędziłem tam sporo czasu, spacerując i fotografując.




