Tego ranka nie było na niebie ani jednej chmurki, a nad ziemią ani mgiełki. Nastawiałem się na wyjazd z fotografowaniem, ale wyszło inaczej. Skusiłem się tylko na te kilka zdjęć z wiaduktu nad autostradą.
Mimo to oczywiście miło wspominam wyjazd, tym bardziej że chwilowo muszę się wstrzymać od jazdy rowerem, a na pewno od długich wypraw ze względu na mam nadzieję, małą kontuzję. A jeśli tylko pogoda i czas dopiszą, to plany rowerowe na najbliższe jesienne dwa miesiące są szeroko zakrojone 🙂





Proszę nas nie opuszczać. Szybko się kurować.
PolubieniePolubienie
Nie mam zamiaru nikogo opuszczać, adolegliwości… hm.. były i będą 😉 Uroki starości 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba