Jedno z miejsc, gdzie lubię zajechać, gdy tylko jestem w okolicy. Co prawda trzeba się specjalnie wspiąć na niemałą górkę, ale tam są same górki, więc kolejna nie robi różnicy. W miniony weekend znalazłem się tam niedługo po wschodzie słońca i o dziwo nie byłem tam pierwszy!
Widoki były naprawdę fascynujące. Mgły w oddali robiły spore wrażenie, więc postanowiłem wspiąć się jeszcze dla kilku fotek na wieżę stojącą opodal.



