Tatry ze Szkodnej | 17.02.2024

Doczekałem się w końcu słońca w weekend. W dni, kiedy nie idę do pracy i od rana mogę robić co chcę. Zatem zaraz rano wyciągnąłem rower i pojechałem na małą rundkę. Tego słońca było raptem na 10 kilometrów drogi, no ale dobre i to.

Zwłaszcza, że udało się zaobserwować odległe o ponad 130 kilometrów Tatry! Ledwo majaczyły nad horzyontem. Kiedy u mnie było już zachmurzone, w Zakopanym musiało świcić jeszcze słońce, bo szczyty oświetlone były miękkim porannym światłem.

Tatry ze Szkodnej, ponad 130 km w linii prostej

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Dodaj komentarz