Dziś zdjęcie sprzed opadów śniegu, a dokładnie szósty stycznia. Wydawało się, że niebo było szczelnie przykryte chmurami, a jadnak światło było wyjątkowe. Postanowiłem po raz sam nie pamiętam który skierować aparat na charakterystyczny punkt w mojej okolicy. W takich okolicznościach jeszcze go nie mam w kolekcji.

