Porzućmy na chwilę śnieżne fotki i sięgnijmy pamięcią do grudnia ubiegłego roku. Zdjęcia pochodzą też mniej więcej z początku miesiąca, a pogoda była zupełnie inna. Dziesięć stopni na plusie, sucho, bezwietrznie.
Wybrałem się wtedy z teleobiektywem na spacer po naszych okolicznych pagórkach, a moją szczególną uwagę zwróciły modrzewie w tych swoich rudych barwach.



