Pierwszy września jest przyjęty jako początek meteorologicznej jesieni. Nie oznacza to, że od dzisiaj będzie szaro, zimno i mokro. Z całą pewnością czeka nas jeszcze sporo dni z piękną pogodą. Ja liczę na to szczególnie, bo przez urwanego kciuka jestem ponad miesiąc w plecy z rowerowymi wyprawami.
Tymczasem poniżej zbieranina kilku kadrów, które ostatnio wypatrzyłem jeżdżąc po mojej okolicy.
Myślę, że bardziej sielskiego obrazka już dziś nie zobaczycie. Miły starszy pan pasący krowy. Kiedy zobaczyłem ten widok, musiałem to uwiecznić, bo przypominało mi to żywo moje czasy młodości, kiedy normalne było pasanie krów 😉

Tę sobliwą kapliczkę już tu pokazywałem i nawet złościłem się, że ktoś koło niej postawił tę sofę. Teraz zmieniam zdanie. Całkiem mi sie to podba. Jest przez to inna niż wszystkie inne! 🙂

Wiecie, że lubię jak mi się układa w kadrze. Tutaj złapałem stadko któw z pięknie położynym kościołem w tle.

Zepsuty traktor w środku pół z dala od zabudowań? Ano bywa i tak. Bez koła czekał sobie spokojnie na mechaników.

