Wrześniowy poranek dwa lata temu. We wrześniu świt jest już trochę później, więc wstaje się łatwiej. Obieram kierunek na pobliską żwirownię. Lubię fotografować nad wodą, ale tych akwenów w najbliższej okolicy jest dość mało. Uwielbiam, kiedy to samo co na niebie, dzieje się też w wodzie.



