Dlaczego porzuciłem aparat na rzecz smartfona?

Podczas gdy pasjonaci fotografowania dążą do posiadania coraz lepszych i nowszych aparatów i obiektywów, ja odszedłem od fotografowania lustrzanką. Obecnie ok. 90 % zdjęć wykonuję smartfonem.

Od kiedy zacząłem jeździć rowerem, miałem coraz mniej czasu na fotografowanie. Po siedemnastu latach bez roweru chciałem jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć. Nie ważne gdzie i kiedy, byle jeździć. Fotografia zeszła na drugi plan.

Podczas kolejnych sezonów zacząłem coraz częściej zabierać na swoje wycieczki lustrzankę. Chciałem łączyć dwie pasje ze sobą. Aparat z dwoma obiektywami zajmował dużo miejsca w sakwie i sporo ważył. Poza tym nie za bardzo chciało mi się zatrzymywać i wyciągać go z sakwy.

Smartfon uwolnił mnie i od ciężaru i od lenistwa. Teraz nawet nie muszę zsiadać z roweru do fotografowania. Dzięki temu dużo więcej fotografuję podczas moich wycieczek.

Swoje zdjęcia publikuję tylko tu na blogu oraz na facebooku i instagramie. Do tego celu nie potrzebuję powalającej jakości. 90 % albo i więcej oglądających robi to przecież na malutkim ekranie smartfona!

Przecież i tak ważniejsze od jakości zdjęcia jest świetne światło, klimat zdjęcia oraz pomysł na kadr! To budzi w oglądających emocje.

Postawiłem na iPhona. Myślałem o 13-stce lub 14-stce i czekałem na okazję, aby gdzieś kupić używkę. Taka okazja pojawiła się jakieś trzy miesiące temu.

iPhone 14 pro ma trzy obiektywy. Głównym aparatem o ogniskowej 24 mm można robić zdjęcia o rozdzielczości 48 megapikseli i zapisywać je w formacie RAW.

Ogniskowe z głównego aparatu od 24 do 48 mm (ekwiwalent dużego obrazka) pozwalają na uzyskanie całkiem niezłej jakości zdjęć o dużej rozpiętości tonalnej. Nie najgorsze zdjęcia robi również obiektyw szerokokątny o ogniskowej 13 mm. Zdjęcia z trzeciego obiektywu o ogniskowej 48 mm to w tym modelu tylko taka „ciekawostka marketingowa”…

Zalety:

Dzięki połączeniu roweru i smartfona na pewno fotografuję więcej. Na rowerze smartfon mam zawsze pod ręką, nie muszę nawet zsiadać, aby zrobić zdjęcie.

Nie potrzebuję dźwigać ciężkiego sprzętu i nie muszę zmieniać obiektywów.

Nie martwię się o parametry i ustawianie ostrości. Automat robi wszystko za mnie.

Wady:

Gorsza technicznie jakość zdjęć, ale do mediów społecznościowych wystarczająca.

U góry iPhone 14 pro, aparat główny, ogniskowa ok. 25-28 mm, u dołu Canon R + Canon RF 24-105 f/4, ogniskowa 26 mm.